Toksyczna relacja w pracy? Trzy ostrzeżenia!

Toksyczna relacja w pracy? Trzy ostrzeżenia!

Jeśli zacząć od definicji, to jak mielibyśmy sklasyfikować daną relację jako toksyczną? Może tak:

Sam przymiotnik „toksyczna” mówi nam o szkodliwości. Toksyczne zazzwyczaj relacje (rzadziej ludzie) to takie, które nie opierają się na szacunku, empatii zrozumieniu czy wzajemnej akceptacji. W takich relacjach bardzo często pojawia się kłamstwo, manipulacja, przemoc emocjonalna, gaslighting ( luźno zdefiniowany termin jako manipulowanie kimś, aby skłonić go do zakwestionowania własnej rzeczywistości. Pochodzi od tytułu amerykańskiego filmu Gaslight z 1944 roku, w którym mąż podstępem przekonuje żonę, że jest chora psychicznie, aby mógł ją okradać)

Przemocy fizycznej też nie możemy wykluczyć. Doświadczając takiej relacji odczuwamy bardzo skrajne niezrozumiałe emocje i często dopiero po czasie dostrzegamy, że coś jest nie tak, bo przecież na początku było tak pięknie. Możemy tkwić w takiej relacji nawet dekady. Dlaczego? Jest wiele przyczyn: kod kulturowy, wychowanie, otoczenie ( rodzina, sąsiedzi, znajomi), wstyd, poczucie winy, można by dalej wymieniać.  Ważne na początek jest dostrzeżenie tego w czym tkwimy. Zauważenie, że bóle brzucha, karku, bezsenność, napady leku, uległość, strach mogą wynikać właśnie z toksycznej relacji. Podobnie jest ze złą niezdrową dietą. Gdy jemy niezdrowo ciało szwankuje gdy doświadczamy szkodliwych skutków toksycznej relacji szwankują i ciało i umysł.

Dlatego namawiam Cię na uważne przyglądanie się sytuacjom i Twoim reakcjom na nie.

Na początku notuj jeśli tylko poczujesz niepokój, strach, lęk, dolegliwości fizyczne i zastanów się czy w tym czasie, chwilę przed lub po nie wydarzyło się coś złego. Opisz to.

Czasem trudno nam jest jednoznacznie stwierdzić czy coś jest złego w otoczeniu, czy czasem przyczyna leży po Twojej stronie. Wątpisz w słuszność swojej intuicji. Czasem nieświadomie stosujesz społeczny dowód słuszności (tutaj przeczytasz więcej o tym zjawisku). Tak bywa gdy jesteś ofiarą dłuższy czas, wywodzisz się z przemocowego domu, środowiska. Niestety oswajamy się z przemocą także dla tzw. dobra wyższego (święty spokój, ochrona siebie lub bliskiej osoby, dzieci, utrata pracy). Dlatego mam dla Ciebie kilka podpowiedzi jak zauważyć to co stało się szklane, przeźroczyste.

Oto 3 sygnały ostrzegawcze dla Ciebie, które mogą świadczyć o tym, że Twoja relacja z szefem/szefową może być niezdrowa i toksyczna:

  1. PIEDESTAŁ

Nadmierny, przerysowany, nienaturalny zachwyt nad Twoimi kompetencjami, nadaktywne zaspokajanie Twoich potrzeb, wyjątkowe traktowanie bez powodu.

To pierwszy sygnał. Wszystko co jest stosowane w nienaturalnej, wyolbrzymionej, manipulacyjnej formie z intencją uzależnienia Cię od siebie może być przemocą. Od razu powiem, że nie jest łatwo oprzeć się temu miodkowi i właśnie dlatego szklany hejter, który zna Twoje potrzeby, wie które z Twoich potrzeb są w deficycie, to właśnie ofiarowuje Tobie z nawiązką. Jeśli doświadczasz takiej formy aktywności, włącz lampkę i obserwuj.

Nie chodzi o to abyś była chorobliwie podejrzliwa i wszelkie formy radosnej ekspresji np. szefa uznawała jako sygnał ostrzegawczy. Dopiero łańcuch zdarzeń, niebezpiecznie rozciągnięty w czasie, a więc usypiający czujność może być podstawą do zastanowienia się. Jeśli raz na jakiś czas kolega lub szef wykrzyknie na korytarzu z radością: Jesteś wielka! Dzięki Tobie udało się! To może rzeczywiście ma powody.

2. KUMPELSKIE SZEPTANKI
Subtelne wciąganie Cię w obmawianie i szykanowanie współpracowników, znajomych przez wydawanie opinii i osądów.

Dlaczego piszę: subtelne? Bo gdyby było oczywiste nie dasz się w to wciągnąć. Nasz tytułowy hejter stosuje osądy moralne, porównania, opinie o innych wykorzystując regułę autorytetu jedną z zasad wpływu społecznego, które wyróżnił Robert Cialdini. Polega ona na większej skłonności do posłuszeństwa osobom, które uważa się za autorytety.

Nie ma powodu abyś nie ufał, przecież mówi to człowiek powszechnie uznawany, szanowany, z osiągnięciami i sukcesami. Te opinie imponują Ci, powoli stają się Twoimi opiniami. Kiełkują Ci w głowie jak mantra. On to potwierdza mówiąc: przecież sama tak mówiłaś, przecież tego właśnie chciałaś. W końcu wierzysz, że sama to wymyśliłaś. Zaczynasz przyjmować jego opinie, osądy jak swoje. Jeśli choć przez chwilę czujesz się w takiej sytuacji nieswojo, masz poczucie niepokoju, wewnętrznej, podświadomej niezgody to istnieje duże prawdopodobieństwo, że wobec Ciebie stosowana jest przemoc.

Mnie zdarzyło się stanowczo odmówić obmawiania pracownika w tzw. zaufanym gronie szefa. To był początek końca mojej kariery w tej firmie. Wiedziałam to gdy tylko zaoponowałam, tak jak od razu uznałam, że robię słusznie i do dziś zdania nie zmieniłam.

3. PAN OBRAŻALSKI
Zmiana stosunku i zachowania wobec Ciebie po tym gdy asertywnie i z szacunkiem wyrazisz swoje zdanie będące w sprzeczności ze zdaniem hejtera.Tutaj znów użyję słowa subtelna, co nie oznacza delikatna, a raczej ukryta niechęć. Jeśli mimo waszej deklaratywnej sympatii, wsparcia w przypadku kiedy np. pracujesz jak należy, wyniki są ok, przy czym jednocześnie jesteś asertywna tak w sprawach zawodowych jak i prywatnych, otrzymujesz w zamian niechęć, odsuniecie na boczny tor, oznacza to małostkowość i brak profesjonalizmu. Jeśli zmienia się to w trwały i postępujący proces studzenia i osłabiania waszych relacji i Twojej pozycji w celu ukarania Cię, może to oznaczać, że jesteś obiektem przemocy.

[…]”

źródło: fragment e-booka Agata Baryła, „Nie tym tonem. Czyli jak zrozumieć hejtera”

Jeśli czytając powyższe słowa, czujesz się jakbyś czytał/a o sobie, możesz dowiedzieć się wiele więcej zakupując tego e-booka a jeśli czytanie to nie Twoje klimaty.. w pakiecie jest również audiobook 🙂

Skip to content