Nie rozmawiamy o śmierci, jakby miała się nam nigdy nie przydarzyć
Sesje, które prowadzę to także rozmowy z osobami pogrążonymi w żałobie. Wiele z nich, opisując śmierć bliskiej osoby mówi o zagubieniu, pustce. Nagle muszą wiedzieć jak wszystko zorganizować, czym się najpierw zająć. Nie tak miało być, ukochana osoba, którą stracili chciałaby inaczej ale nie mieli do tego zupełnie głowy. Targa nimi poczucie winy, że być może za mało się postarali.
Gdy zapytam Cię: czy wiesz jakiej ceremonii chciałaby bliska Ci osoba nie będziesz znać odpowiedzi, bo nie lubisz rozmawiać o śmierci choć jest … nieunikniona. Dlatego wspieram osoby w żałobie, a bycie mistrzynią świeckich ceremonii pogrzebowych jest jedną z form takiej opieki i troski.