Kochana ale niezrozumiana?

„On mnie kocha, ja to wiem ale czuję się samotna. Gdy tylko mówię o tym czego potrzebuję widzę jak ucieka do swojego świata. Jak to zmienić?” Zacznijmy od początku, bo to, że samotność może dotknąć najbardziej zakochanych w sobie partnerów pewne. Czasem doświadczamy samotności będą w tłumie ludzi. Jakbyśmy stały za szklaną ścianą, niezrozumiane, opuszczone, bez wsparcia, uwagi.

Dlaczego tak jest?

Aby to zrozumieć musimy zajrzeć do naszego dzieciństwa, okresu dorastania, zrozumieć to jak różne jest wychowanie chłopców i dziewczynek. Chłopcy są uczeni zdobywać świat, walczyć, odnosić sukcesy. Gdy się ich zaczepi oddadzą by rodzice byli dumni, nie płaczą, ignorują emocje także innych. Dziewczynki natomiast uczone są posłuszeństwa, szacunku, odpowiedzialności, empatii, opiekuńczości i uważności na potrzeby innych. Wiedzą, że mają być pomocne ale też że może oczekiwać pomocy. Chłopców natomiast inspiruje się rywalizacją, sukcesem, poleganiem tylko na sobie.

Tylko pozornie pochodzimy z tych samych światów

Gdy kobietę boli głowa mąż biegnie do apteki ale już nie wpadnie na to, że może wystarczy z nią porozmawiać, przytulić powiedzieć: jestem przy Tobie. Nie może być inaczej, on ma zadanie do wykonania: ma przestać boleć ją głowa. Nie zdaje sobie sprawy z jej prawdziwej potrzeby a nawet jeśli, to nie bardzo wie co z tą wiedzą zrobić…Mężczyźni są zaprogramowani nadawanie o potrzebach, kobiety na ich odbiór. Jeśli więc zdarzy się kobieta, która ma „męskie podejście” do emocji i uczuć, powiemy o niej „zimna s…” i odwrotnie, mężczyzna okazujący emocje, wrażliwy na potrzeby innych najczęściej uznawany jest przez otoczenie za „mięczaka”.

Nie umiemy rozmawiać?

Zdarza się, że rozmawiając o tej samej sprawie, mając podobne zdanie potrafimy się pokłócić. Wynika to z odmiennej (choć pozornie tej samej) motywacji i przyjmowanych strategii rozmowy czy postępowania. Bo przecież wszyscy chcemy dobrze prawda? Problem w tym czy mamy na myśli odkładnie to samo dobro? Jak rozumiemy to słowo?

Przykład: Gdy próbujesz rozmawiać z partnerem wchodząc w sobie znane obszary duchowości, psychologii, empatii,  próbujesz go uświadamiać on natychmiast mówi:

  • Nie stosuj na mnie swoich pseudopsychologicznych sztuczek!
  • Po co ty się tym w ogóle zajmujesz, szkoda gadania?
  • Znów zaczynasz te swoje dygresje, przecież wystarczy jedno słowo!

To jest moment kiedy kończy się rozmowa, a zaczyna konflikt, nie zawsze jawny.

Dlaczego tak się dzieje?

On oczekuje faktów, konkretów (jakość informacji) – oczekuje konkretnych wskazówek do działania. Nieufnie zakłada, że ona manipuluje by osiągnąć coś (intencja) – jest uczony pewności siebie i nieufności gdy ktoś chce na niego wpływać. I odwrotnie. Kobieta oczekuje mitycznego czytania w myślach, innymi słowy rozpoznania aktualnie niezaspokojonej potrzeby, o której ….nie mówi wprost, za to używa dużo metafor, przenośni, analogii, porównań itd.

Gdy pytam partnerów jak definiują udany związek najcześciej słyszę dwie różne perspektywy, dwa światy. Już podczas pierwszego spotkania partnerzy uświadamiają sobie jak różnie patrzą na świat mimo, że się kochają. Dla każdego każdego definicja udanego związku opiera się na innych priorytetach.

Kiedy uznasz, że Twój związek jest udany?

Mężczyzna uzna, że związek jest udany gdy ma dobry seks, spokojny sen i dzień, pieniądze i możliwość realizowana się zawodowo, osiągania sukcesów, bycia docenianym. Kobieta oczekuje od związku szeroko pojętego wsparcia: rozmowy, uwagi, zaopiekowania, bezpieczeństwa, tego że będzie potrzebna i zrozumiana. Intymnością dla kobiet nie jest jedynie sam seks ale także wszystko co jest przed i po.

Czuła empatyczna rozmowa jest swoistą grą wstępną. Inaczej też rozumiemy słowo wsparcie, mamy na ten temat odmienne wyobrażenia i o tym nie mówimy, a problem tkwi w niuansach dnia codziennego. Gdy pytam mężów czy wspierają partnerki natychmiast odpowiadają, że tak oczywiście. I ja im wierzę. Wierzę, że oni w to wierzą. Wsparcie to także momenty gdy nie zgadzamy się z tym co planuje partner ale ufamy, że wie co robi i jesteśmy w tym razem mimo wszystko. To nie oznacza, że nadszedł czas na zwinięcie żagli. To moment na ich rozwinięcie

Jak unikać samotności w związku?

Najpiękniejszymi i niedocenianymi pomocnikami są czas, zaufanie, wzajemnie zrozumienie marzeń, dążenia do samorealizacji. Czas na dobrą, przyjazną i wspierającą rozmowę jest na wagę złota. Rozmowę o emocjach bez emocji. Istotne jest aby unikać zakładania drugiej stronie złych intencji. Nie należy oczekiwać czegokolwiek od siebie i partnera jeśli nie ma ku temu solidnych podstaw. Niezwykle trudno, zwłaszcza starszym pokoleniom wyrwać się ze szkodliwych wzorców i kodów społecznych, w których to kobieta jest dobrą partnerką gdy ugotuje, posprząta, zadba o dzieci, a mężczyzna gdy zrobi karierę, przyniesie pieniądze, nie będzie bił i zdradzał.

Kiedy jest za późno?

Jeśli już dopuścimy do osamotnienia w związku czeka nas mrówcza praca. Trudniej jest coś naprawiać niż zapobiegać ale jeśli jest uczucie, jest też szansa na odbudowanie relacji. Warunkiem jest szczera, dobra wola obu stron i praca u podstaw. Warto się nastawić, że przyjdą chwile zawodu, poczucia niezrozumienia, zwątpienia, trudnych emocji, bo takie jest życie. Jednak gdy jesteśmy „w rozwoju” już nie boimy się tych momentów, mamy wiedzę i narzędzia by się tym zaopiekować. Po jakimś czasie wiemy, że jeśli coś złego się zadzieje, to jest to konkretna informacja o nas i możemy coś z tym zrobić. Gorzej gdy jej nie mamy, a związek przez lata jest trawiony ukrytymi konfliktami, milczeniem, niedopowiedzeniami i ustępstwami. Wówczas bywa, że jest za późno.

Warsztaty dla Kobiet

17-19 listopada 2023

Warsztaty samoświadomości … połącz odpoczynek z możliwością rozwoju! W klimatycznym, nadmorskim SPA!

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Skip to content