Równość płci jest nie tylko kwestią różnorodności i sprawiedliwości społecznej, ale także warunkiem wstępnym do osiągnięcia celów trwałego wzrostu gospodarczego, zatrudnienia, konkurencyjności i spójności społecznej
Sprawozdanie Komisji dla Rady, Parlamentu Europejskiego, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów, {SEK (2009) 1706}, Bruksela dnia 18.12.2009 KOM(2009)694 wersja ostateczna, s. 7–8.
„Z jednej strony powszechne jest na świecie, w Europie i w Polsce zjawisko nadreprezentacji kobiet wśród studiujących, z drugiej – utrzymujące się pod względem płci zróżnicowanie struktury kształcenia i awansu naukowego według dziedzin nauki oraz niedoreprezentowanie kobiet wśród wyższej kadry akademickiej i kadry zarządzającej szkół wyższych” pisze w swoim opracowaniu „Równość płci w szkolnictwie wyższym i nauce – teoria i praktyka”, Agnieszka Idczak Foltyn/Uniwersytet Łódzki
Czyż niewątpliwie jest to argument przemawiający na rzecz tezy o dyskryminacji kobiet w szkolnictwie wyższym?
Jak zaznacza naukowczyni, sukces kobiet w szkolnictwie wyższym rozpatrywany jest w kontekście dewaluacji wyższego wykształcenia. Obserwuje się zjawisko ustępowania kobietom miejsca przez mężczyzn, którzy znajdują dla siebie bardziej korzystną strategię adaptacyjną. Przyjmują one w tym kontekście rolę „wygranych wśród przegranych”
Agnieszka Idczak Foltyn stawia pytanie: dlaczego kobiety zdobywając uniwersytety jednocześnie wciąż są przypisane do „kobiecych” dziedzin naukowych, rzadko wkraczając w obszary zarezerwowane od lat przez mężczyzn? Czy wciąż mają nad głowami „szklany sufit” utrudniający im prawdziwą karierę w sferze naukowej i administracyjnej? Czy przyczyn tego stanu rzeczy należy doszukiwać się w czynnikach instytucjonalnych, czy raczej kulturowych?
Paradoksalnie z racji tego, że szkolnictwo wyższe jako sektor jest słabo finansowany, staje się naturalnym polem większej aktywności kobiet niż mężczyzn, podobnie jak jest nią cała sfera edukacji czy ochrony zdrowia i pomocy społecznej.
Sytuacja zawodowa kobiet i mężczyzn w szkolnictwie wyższym jest być może jedynie odwzorowaniem sytuacji kobiet i mężczyzn (i związanych z nimi stereotypów) w całym społeczeństwie, wnioskuje naukowczyni.
Szerszy dostęp do edukacji wyższej, nie niweluje nierówności w strukturze szkolnictwa wyższego. Płeć wciąż stanowi czynnik różnicujący postępy w karierze naukowej i udział we władzy w strukturach uczelnianych, podobnie jak ma to miejsce w przypadku awansu zawodowego i udziału we władzy w innych obszarach życia społeczno-gospodarczego. Jednak prognozy statystyków pokazują, że sytuacja zmieniać się będzie na korzyść kobiet. Optymistycznie zakładając, powinno to z kolei wpłynąć na wzmocnienie pozycji kobiet na rynku pracy i w strukturach władzy. Pojawia się w tym kontekście pytanie, czy sukces kobiet na uczelniach można potraktować jako zwiastun pewnych zmian o charakterze strukturalnym? Czy sektor szkolnictwa wyższego jest swoistym prekursorem, a w przyszłości ma szansę stać się liderem, równych szans? Badanie przeprowadzono kilka lat temu, a jak sytuacja ma się dziś?
DOSTĘP DO PEŁNEGO OPRACOWANIA
Branżowa Dyskryminacja kobiet
Dr hab. Agata Włodkowska-Bagan, autorka raportu „Kobiety w polskiej politologii”, zbadała 22 uczelnie publiczne. W 2019 roku podczas konferencji „Dyskryminacja ze względu na płeć na uczelniach” ze smutkiem przedstawiła wnioski. Nie jest wesoło ani nawet poprawnie.
– Politolożki są traktowane jak paprotki, mają być ładnym dodatkiem do komisji i delegacji. 62 proc. badanych twierdzi, że obowiązki przydziela im się w oparciu o stereotypy.
Są „bardziej staranne i obowiązkowe”, więc siedzą nad tabelkami sprawozdaniami. W wyniku stają się nieformalnym zapleczem administracyjnym.
Kobieta to oczach kolegów ni uczona, ni matka, ni żona. Tu pada dowcip jednego z profesorów, który miał zapytać: jaka jest różnica między świnką morską a kobietą? Ano taka, że naukowiec płci żeńskiej, to tak jak świnka morska – ani świnka, ani morska.
Badaczki są notorycznie infantylizowane.
(…) profesor Kowalski, profesor Iksiński i nasza Agatka (…)
Bywa, że badaczki zmagają się z syndromem oszustki, nie przyjmują zaproszeń do stacji radiowych i telewizyjnych, gorzej oceniają swoją pracę… A nierzadko: rezygnują w toku przewodu. Gdy juz zostaną, przetrą szlak i nawet ukonstytuują się wyżej w hierarchii akademickiej, zazdrośnie strzegą swoich przyczółków, nie dopuszczając innych akademiczek do władzy na uczelni.
W piekle jest specjalne miejsce dla kobiet, które nie pomagają innym kobietom.- powiedziała z mównicy Dr hab. Agata Włodkowska – Bagan, cytując Madeleine Albright
Tego typu praktyki obserwuje się w wielu branżach, także poza akademickich.
Dostęp do pełnego raportu
KOBIETY W POLSKIEJ POLITOLOGII OD DIAGNOZY DO WSPÓŁPRACY
Sytuacja kobiet na uczelniach artystycznych – raport „Marne szanse na awanse. Raport z badania na temat obecności kobiet na państwowych uczelniach artystycznych w Polsce” ”
Anna Gromada, socjolożka raportu Fundacji Katarzyny Kozyry przeprowadziła badania, którymi objęto 9 najważniejszych ośrodków oferujących studia na kierunkach sztuk plastycznych. Wyniki? Kobiety stanowią 77 proc. studentów, 35 proc. pracowników naukowych i już tylko 17 proc. profesorów zwyczajnych.
W raporcie czytamy m.in :
„Niska reprezentacja kobiet na samym szczycie struktur akademickich nie jest cechą wyłącznie uczelni plastycznych. Pierwsza kobieta na stanowisku rektorskim w Polsce, prof. Maria Radomska, została wybrana dopiero w latach 80. W połowie lat 90. wydała książkę, której tytuł Byłam rektorem. 1981–1987 miał podkreślać niezwykłość tego faktu. Precedens nie przełożył się jednak na istotny wzrost liczby kobiet na tym stanowisku: przez 15 lat po odejściu Radomskiej na stanowisku rektorskim w szkołach publicznych nie obsadzono ani jednej kobiety. Stanowisko rektora uczelni plastycznej pierwsza kobieta objęła dopiero w 2008 roku – w Gdańsku. W2014 roku kobiety stanowiły 5 z 28 rektorów i prorektorów na uczelniach plastycznych. Żadna z uczelni plastycznych nie miała w tym samym czasie więcej niż jednej kobiety w pozycji władzy (na stanowiskach rektora i prorektorów)
Autorki stawiają szereg hipotez na temat trzech grup czynników utrudniających kobietom awans zawodowy na uczelniach plastycznych. Wyróżnione czynniki to aspiracje i priorytety studiujących, ich cechy psychologiczne oraz relacje z kadrą akademicką.
Autor: Anna Gromada, Dorka Budacz, Juta Kawalerowicz, Anna Walewska
Rok wydania raportu: 2015
Finansowanie: Katarzyna Kozyra Foundation, MKiDN
źródło foto główne: https://pl.freepik.com/zdjecia/budynek’>Budynek
zdjęcie utworzone przez pereslavtseva – pl.freepik.com</a